
Polacy tłumnie wyruszyli na stacje benzynowe, by zatankować do pełna swoje samochody.
Tankują też do kanistrów i beczek. Wszystko przez atak wojsk rosyjskich na Ukrainę i dezinformację związaną z paliwami w Polsce i na świecie. Wielu z kierowców twierdzi, że benzyny, czy ropy może zabraknąć. I faktycznie brakuje, ale chwilowo. Na wielu stacjach każdy litr został wyprzedany, a dostawy są dopiero w drodze.
Daniel Obajtek, prezes Zarządu PKN Orlen uspokaja.
- W związku ze wzrostem sprzedaży na naszych stacjach informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw - czytamy w jego wpisie na Twiiterze.
Jak informują nasi czytelnicy, na jednej ze stacji w naszym regionie zatankował jednorazowo 630 litrów.
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie