Mieszkańcy powiatu nowotarskiego zatrzymani za uprawę konopi indyjskich - zlikwidowana plantacja

Dwaj mieszkańcy powiatu nowotarskiego i jeden powiatu suskiego zatrzymani zostali przez kryminalnych wojewódzkiej policji i suskiej komendy.

Mężczyźni w wieku 50, 37 i 22 lat w domu jednorodzinnym w gminie Bystra-Sidzina w powiecie suskim uprawiali konopie indyjskie. W trakcie przeszukania budynku mieszkalnego i gospodarczego policjanci zabezpieczyli łącznie 311 krzewów oraz ponad 1 kg gotowego suszu roślinnego.  

- W minioną sobotę, 26 lutego 2022 r. policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową KWP w Krakowie wraz z policjantami z Wydziału Kryminalnego KPP w Suchej Beskidzkiej na podstawie ustaleń z działań operacyjnych udali się pod ustalony adres w gminie Bystra-Sidzina, w którym miała znajdować się plantacja konopi indyjskich. Na miejscu z budynku gospodarczego, policjanci usłyszeli głosy wewnątrz przebywających osób oraz charakterystyczny zapach konopi. Z uwagi, iż nikt drzwi do budynku nie chciał otworzyć, dopiero siłowe wejście pozwoliło funkcjonariuszom dostać się do środka lokalu. Kryminalni w budynku zastali 2 mieszkańców powiatu nowotarskiego w wieku 50 i 37 lat oraz 22-latka - mieszkańca powiatu suskiego - mówi mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy wojewódzkiej policji.

Podczas przeszukania budynku gospodarczego funkcjonariusze ujawnili plantację marihuany wraz profesjonalnie wyposażoną infrastrukturą. Podobny sprzęt wraz z krzewami konopi znajdowała się w sąsiednim budynku mieszkalnym. 

- Łącznie podczas przeszukania policjanci ujawnili 311 krzewów konopi innych niż włókniste i ponad 1 kilogram suszu roślinnego. Policjanci zabezpieczyli rośliny oraz całość sprzętu, który służył do uprawy krzewów - mówi rzecznik.

- Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do jednostki policji. W trakcie przesłuchania tłumaczyli, że plantację prowadzili „na własny użytek” - mówi Sebastian Gleń.

W poniedziałek cała trójka usłyszała zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani. Prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny. Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.