Reklama

Niezwykły koncert z okazji 100-lecia Muzeum Tatrzańskiego

10/07/2022 11:35
LIP30

godz: 20:00

Właśnie mija sto lat od otwarcia budynku - gmachu głównego Muzeum Tatrzańskiego, jednej z najważniejszych instytucji kulturalnych w kraju.

Z tej okazji dyrekcja muzeum zaprasza na niezwykły koncert. 30 lipca o godzinie 20.00 przed gmachem głównym Muzeum Tatrzańskiego zagra Orkiestra Filharmonii Krakowskiej.

- Nigdy jeszcze nie zdarzyło się aby na tym najbardziej chyba znany w Polsce deptaku wystąpili muzycy tak wysokiej klasy. W repertuarze oczywiście muzyka inspirowana górami: Szymanowski, Górecki, Kilar - mówi Beata Denis-Jastrzębska.

Przed koncertem zostanie otwarta pierwsza wystawa czasowa w nowo wyremontowanym gmachu pt. „Malarstwo na szkle. Czysta forma”

- Początkowo prymitywne XIX wieczne malarstwo na szkle, przedstawiające często sceny biblijne, było lekceważone przez artystów i duchownych. Mówiono o nich bohomazy. Raziły, zdaniem wielu prymitywną formą i nieudolnością w przedstawianiu świętych. Dopiero formiści, dążący do zerwania z akademizmem w sztuce zachwycili się prymitywną formą i zaczęli czerpać z niej inspiracje. Na wystawie będzie można zobaczyć zarówno XIX w. oryginalne obrazy artystów ludowych jak i te przetworzone przez formistów - mówi Magdalena Kwiecińska.

Obchody stulecia gmachu głównego potrwają dwa dni. 30 i 31 lipca odbędą się Musealia.

W ciągu tych dwóch dni będzie można doświadczyć Muzeum wszystkimi zmysłami na wiele różnych, czasami zaskakujących sposobów.

Zobaczyć

Wystawy stałe w filiach Muzeum Tatrzańskiego podczas kuratorskiego oprowadzania

Posmakować

Śniadania u Korkoszów w Czarnej Górze na ludową nutę oraz śniadania retro w XIX w. dworze w Łopusznej, zamiejscowych filiach Muzeum Tatrzańskiego

Słuchać

Muzyki góralskiej tej najstarszej utrwalonej na wałkach fonograficznych przez Juliusz Zaborowskiego jak i tej najnowszej granej przez współczesną kapelę góralską.

Wojciecha Szatkowskiego w opowieści o miłości do i w Tatrach

Dotknąć, powąchać, nauczyć się i zrozumieć

Sadzonką jesionu zostaną nagrodzeni ci, którzy wezmą udział w opowieści przyrodniczo kulturowej związanej z tym drzewem, przyjacielem góralskich zagród.

„Drzewo, drewno, rzeźba”, to z kolei poranek z Marią Cukier rzeźbiarką, która pomoże postawić pierwsze kroki w użyciu dłuta.

Jak zrobić zabawki z gliny w sprawdzony spiski sposób , albo misie z włóczki (wszak biały krupówkowy miś to rówieśnik gmachu głównego Muzeum Tatrzańskiego – taki jest program warsztatów dla dzieci.

Najedzeni i zaopatrzeni w nowe umiejętności będziemy mogli zagrać w brydża tym razem w strojach z lat 20 i 30 ubiegłego wieku.

A potem już tylko wiatr będzie rozwiewał włosy w czasie rowerowej wycieczki z Chochołowa do Czarnego Dunajca, która będzie prowadziła śladami bocianich gniazd.

Posiąść

Pamiątkę z muzealnej ekspozycji - w willi Koliba odbędzie się licytacja druków ekspozycyjnych z lat 60/70 ubiegłego wieku.

Wszystkie szczegóły znajdą się wkrótce na www.muzeumtatrzanskie.pl, fb Muzeum Tatrzańskie i na plakatach

Wystawa Malarstwo na szkle / czysta forma

Wystawa Malarstwo na szkle / czysta forma przypomina o fenomenie z początku XX wieku, którym było uznanie dawnej twórczości rodzimej – malarstwa na szkle – za równie ważną w rozumieniu sztuki. Stało się to w kontekście nowych prądów artystycznych w Europie, które kwestionowały dotychczasowy kanon realizmu akademickiego i ideału piękna. Na gruncie polskim nazwano go formizmem, a Witkacy, ogłaszając teorię Czystej Formy, zakreślił pole znaczeń jej odziaływania. Stwierdził, że: „istotą malarstwa było i jest tworzenie formalnych konstrukcji, a nie naśladowanie wycinka zewnętrznego świata w jego przypadkowości i chaosie”. Zbigniew Pronaszko natomiast podkreślał bezpośredniość przedstawień i uważał, że artyści ludowi „wiedzeni intuicją i wrodzonym, niezwykłym, poczuciem plastycznym, potrafili tworzyć dzieła sztuki, które dają nam przeżycia artystyczne analogiczne do dzieł sztuki znanych i sławnych artystów”. Fascynowały one symetryczną kompozycją wpisującą się w określoną typowość, naiwną, lecz silną ekspresją w reprezentacji, lapidarnym rysunkiem, kontrastowym zestawie kolorystycznym, brakiem głębi w perspektywie i swoistej harmonii oraz ujęciem kształtów za pewną konwencję. To, co akademizm uważał w malarstwie na szkle za błąd formalny, dla formistów stało się walorem. Jeszcze do końca XIX wieku uznawano je za „bohomazy”, w opinii Stanisława Witkiewicza były „straszne”, „ponure” i „naiwne”, a już na początku XX wieku dostrzeżono w nich artyzm. W 1917 roku formiści zorganizowali w gmachu Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie pierwszą wystawę, gdzie zaprezentowali swoje prace wraz z dwudziestoma ośmioma obrazami na szkle. Poświęcono im w katalogu zaledwie kilka, następujących słów: „podhalańskie malowidła na szkle, ze zbiorów JWPP. Steckiego, Ostrowskich i Lustgardenów”, które były wprowadzeniem do prac formistów stanowiących istotę wystawy. Pokazując dziś pierwszy raz po konserwacji liczne, dziewiętnastowieczne obrazy na szkle z kolekcji Muzeum Tatrzańskiego oraz wybrane egzemplarze z Muzeum Narodowego w Krakowie, odwracamy narrację – tym razem dzieła formistów są ich dopełnieniem. Przyjrzyjmy się więc tym obrazom na szkle, które stanowiły inspirację do twórczej interpretacji ich „czystej formy”, postrzeganej przez pryzmat oceny wartości formalnych, a nie treściowych.

Magdalena Kwiecińska

 

 

 

 

Aplikacja goral24.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo goral24.pl




Reklama
Wróć do