
Około południa dyżurny jednego z Komisariatów Policji w Krakowie otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 34-letniego mężczyzny. Z treści zgłoszenia wynikało, że zaginiony miał poinformować swoich bliskich, że nie chce już dalej żyć.
Ustalono, że mężczyzna wsiadł do autobusu jadącego w kierunku Zakopanego, po czym zerwał kontakt z rodziną.
- Krakowscy policjanci przesłali potrzebne informacje, a w Zakopanem rozpoczęły się poszukiwania desperata. Z uwagi na powagę sytuacji, zaangażowano dodatkowe siły policjantów z Oddziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. 34-letni mężczyzna podjął ostatni kontakt telefoniczny, będąc już w Zakopanem. Po kilkudziesięciu minutach mężczyznę zauważył jeden z patroli w centrum Zakopanego. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, które przetransportowały 34-latka do szpitala w Nowym Targu. Tym razem pomoc przyszła na czas - mówi asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik tatrzańskiej policji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!