Przedstawiciele podhalańskiej Konfederacji o umierającej gospodarce

Po wprowadzonych przez rząd obostrzeniach w zeszłym tygodniu, przedstawiciele Konfederacji zorganizowali w poniedziałek 19 października o godzinie 12:00 na płycie nowotarskiego Rynku konferencję prasową, na której przedstawili swoje stanowisko dotyczące reakcji rządu na pandemię koronawirusa.

Lider Konfederacji w okręgu 14 - Andrzej Skupień: Jako Konfederacja sprzeciwiamy się kolejnemu zamykaniu gospodarki (tzw. lockdown"owi). Przytaczając fragmenty podręcznika dla studentów medycyny możemy tak na prawdę zdefiniować czym jest koronawirus i z czym walczy rząd. (Leon Jabłoński - Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich - strona 114 - Koronowirusy) "Zakażenia wywoływane przez koronawirusy bywają czasem śmiertelne u zwierząt laboratoryjnych, ale nie u człowieka, z wyjątkiem być może sytuacji, w których odporność jest drastycznie zmniejszona z innego powodu" - oraz dalej - "Koronawirusy z zadziwiającą skutecznością potrafią powtórnie atakować tych samych gospodarzy, co stanowi jedną z przyczyn, dla których marzenia o szczepiące pozostają w sferze utopii".

Podkreślone zostały dwie taktyki walki z wirusem.  Jedna to zamknięcie całej gospodarki, gdzie większość państw na całym świecie to zrobiło, oraz te państwa, które gospodarek nie zamykały jak Szwecja, Korea Południowa i inne. Możemy zaobserwować, że od sierpnia bieżącego roku, w tych państwach, które obostrzeń nie wprowadzały nie następuje druga fala zachorowań, gdyż wykształciła się tam tzw. "odporność stadna" i liczba zgonów pacjentów, którzy również chorują obecnie na COVID-19 wynosi dziennie od 0 do kilku przypadków (gdy w Polsce jest ona 10-20 razy większa).

Przedstawiciele Konfederacji naświetlili również problem braku konsekwencji w działaniach rządu. W marcu Ministerstwo Zdrowia na jednym z portali społecznościowych (Twitter 18 marca godzina 18:00) zamieściło komunikat: "Nie zaleca się noszenia maseczek przez osoby zdrowe" Również były minister Szumowski w lutym 2020 w wywiadzie dla stacji RMF FM jasno wyraził się słowami, że "maseczki tak na prawdę nic nie dają". Do nielegalności rozporządzenia, które wydał premier Mateusz Morawiecki, przyznał się sam autor rozporządzenia na spotkaniu w przedstawicielami kół i klubów poselskich w dniu 13 października 2020 roku. Potwierdził, że rozporządzenie nie ma podstaw ustawowych (czytaj: jest bezprawne), a prace nad ustawą o wpisaniu takiego obowiązku dopiero trwają.

Podsumowując temat koronawirusa, Konfederacja nie neguje jego istnienia, ale neguje środki używane przez rząd (często nielegalne) w walce z wirusem.

My proponujemy podejście BAU (Business as usual), gdyż żadnymi środkami nie jesteśmy w stanie zmniejszyć skutków pandemii ani pozbyć się wirusa. Niestety prędzej czy później każdy z nas będzie miał z nim kontakt i żadne środki bezpieczeństwa nie obronią nas przed nim.

Skutki katastrofy gospodarczej mogą być kilka razy większe w ilości osób zmarłych, którym odmówiono lub przerwano leczenie. Również skala ubóstwa na świecie drastycznie się zwiększy. Aby powrócić do poziomu gospodarczego z 2019 roku być może będziemy musieli spędzić 5-10 lat na odbudowie wielu sektorów i branż.

"Jedynka" Konfederacji w poprzednich wyborach wspomniał również o rezultatach ciągłego zadłużania się Polski i spodziewanego kryzysu. Polska osiągnie za niedługo próg konstytucyjny zadłużenia Państwa w stosunku do 60% PKP. Rząd będzie zobowiązany zapisami konstytucji wdrożyć plan naprawczy, czyli: -Rada Ministrów jest zobowiązana będzie, w ciągu miesiąca od daty ogłoszenia relacji, do przedstawienia programu sanacyjnego, obniżającego relację poniżej poziomu 60% PKB, - nie przewiduje się istnienia deficytu budżetowego państwa lub uchwala się budżet zapewniający spadek relacji długu Skarbu Państwa do PKB w stosunku do roku bieżącego, -wydatki jednostki samorządu terytorialnego nie mogą być wyższe niż jej dochody, -poczynając od siódmego dnia od ogłoszenia relacji, jednostki sektora finansów publicznych nie mogą udzielać nowych poręczeń i gwarancji,

- ogranicza się wzrost wydatków wielu instytucji państwowych, takich jak: Kancelaria Sejmu, Kancelaria Senatu, Kancelaria Prezydenta RP, Trybunał Konstytucyjny, Najwyższa Izba Kontroli, Sąd Najwyższy, by nie przekroczył wydatków w administracji rządowej.

Mateusz Niżnik przedstawiciel młodzieżówki partii Korwin - Młodzi dla Wolności - przedstawił stanowisko wobec zdalnego nauczania: Skutkami nauczania w trybie zdalnym jest w pierwszej kolejności brak kontaktu bezpośredniego z nauczycielami oraz rówieśnikami. Zostało potwierdzone przez ekspertów z ONZ, że tego typu izolacja społeczna może przynieść negatywne skutki na zdrowiu psychicznym uczniów. Dodatkowo sytuacja najbardziej poszkodowanego rocznika, jakim są tegoroczni maturzyści, którzy w pierwszej klasie liceum musieli przejść przez protesty nauczycieli, w drugiej klasie przez locknown i naukę zdalną, w finalnym roku maturalnym nie wiedzą czego się spodziewać, jaka będzie ich przyszłość i do jakiego typu egzaminów się przygotować.

Głos jako ostatni zabrał przedstawiciel przedsiębiorców, rolnik Sebastian Pańszczyk. Drodzy mieszkańcy Podhala, widzicie na własne oczy co robi rząd Prawa i Sprawiedliwości. Ja, jako rolnik jestem zdruzgotany postawą rządzących w stosunku do wielu branż jak i tym, że niebawem nasze zwierzęta i nasza ziemia przestanie być naszą wartością. Właśnie teraz, w tak ciężkim dla nas czasie rząd wprowadza ograniczenia, zakazy. Więc jeżeli czujecie się gospodarzami na własnej ziemi musimy zacząć coś z tym robić. Zacząć protestować, mówić o tym głośno, że nasze prawa, prawa rolników, do naszych zwierząt i ziemi są zabierane i ograniczane. Nie może się tak stać, że my górale, przestaniemy być gospodarzami na własnej ziemi. Musimy jasno pokazać, że wolność jest najważniejsza dla nas oraz, że za wolność jesteśmy w stanie wiele wycierpieć.

materiały prasowe