Rozpalmy ogień dla Moniki - Hrubo Watra w Kościelisku

W niedzielę 4 czerwca scenie plenerowej w Kościelisku odbędzie się charytatywna impreza o nazwie Hrubo Watra. W tym roku organizatorzy postanowili pomóc Monice Gąsienicy Marcinowskiej, która zmaga się z glejakiem.

Hrubo Watra 2023 dla Moniki
4 czerwca, godzina 14:00 Scena Plenerowa w Kościelisku

• 13.00 rusza sztafeta biegowa (szczegóły na profilu Hrubej Watry na FB)
• 14.00 rozpalenie Watry i otwarcie miasteczka outdoorowego: ścianka wspinaczkowa TOPR, krowa do dojenia, quad od strażaków z OSP Kościelisko, wóz strażacki do zwiedzenia, malowanie twarzy, warkoczyki, Zumba o godz 14.30, dmuchaniec od Riko Ryszard Suski, tworzenie solnych redykołkow, loteria fantów

Organizatorzy zapewniają, że przygotują też coś pysznego do jedzenia i picia.

Licytacja na rzecz Moniki Gąsienicy Marcinowskiej odbędą się na scenie około godziny 18:00.

Po licytacji odbędzie się koncert zespołu Jedla.

Wszystko zaczęło się nagle pod koniec sierpnia 2022 roku, kiedy Monika podczas podróży tramwajem doznała ataku, objawami przypominającego padaczkę. Trafiła do szpitala, gdzie tomografia i rezonans magnetyczny wykazał istnienie guza (glejaka) w najgorszym IV stopniu złośliwości w lewej półkuli mózgu. Na początku września przeszła bardzo poważną i niebezpieczną operację usunięcia guza. Po pierwszym zabiegu stan Moniki stale się pogarszał co sugerowało możliwość odradzania się nowotworu.
Kolejne badanie tomograficzne w lutym 2023 potwierdziło przypuszczenia - guz odrósł. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem, jest możliwość dalszego leczenia za granicą – w Niemczech, gdzie znajduje się specjalistyczna klinika onkologiczna zajmująca się immunoterapią raka. Jest to innowacyjna strategia leczenia nowotworów polegająca na aktywacji układu immunologicznego, który posiada naturalne mechanizmy obronności przeciwnowotworowej. Niestety leczenie to nie jest refundowane i bardzo kosztowne – koszt tygodniowego leczenia to 10 tysięcy euro.

Monika jest rodowitą góralką i mieszka w Zakopanem. Na studia wyjechała do Krakowa, gdzie podjęła studia licencjackie i magisterskie z pedagogiki wczesnoszkolnej i przedszkolnej na Wydziale Pedagogiki Akademii Ignatianum w Krakowie. Rozpoczęła także doktorat, który niestety musiała na samym początku przerwać z powodu wykrycia nowotworu i potrzeby leczenia. Monika jest bardzo utalentowana artystycznie i plastycznie. Była członkiem Zespołu Regionalnego „Młode Klimki”, gdzie uczyła się śpiewu i tańca góralskiego. Po wybuchu wojny na Ukrainie podjęła się nauki języka polskiego dla młodych obywateli Ukrainy, którzy postanowili zamieszkać i uczyć się w Polsce. Monika jest bardzo sympatyczną i pogodną osobą, pełną otwartości, dobroci serca i życzliwości, a przy tym jest zawsze gotowa bezinteresownie pomagać innym.

- Rozpalmy ogień dla Moniki - mówią organizatorzy.