
Jakiś czas temu opisywaliśmy sprawę kradzieży domku z ulami z pasieki na granicy słowackiej Suchej Hory z polskim Chochołowem. Pszczele rodziny wyginęły, a zdewastowany domek z zawartością znaleziono na łące w Podczerwonem.
Teraz jeden z pszczelarzy w Chochołowie odkrył, że w jego pasiece brakuje ula. Znajduje się ona nieopodal tej słowackiej w odległości ok. kilometra przy ścieżce rowerowej w kierunku centrum Chochołowa.
- Kto tak kradnie te pszczoły? Czy jest to głupi żart, czy ktoś robi to na zlecenie? - zastanawia się pszczelarz. Skradziony został ul z pszczelą rodziną o wartości kilkuset złotych. Nie jest to wielka strata, jednak jest to kradzież czyjegoś mienia. Zastanawia się też, co się stało z jego pszczołami, czy przeżyły.
Właściciel pasieki, przestrzega innych okolicznych pszczelarzy, by pilnowali swoich pasiek i sprawdzili, czy wszystko się zgadza. A jeśli już zauważą, że brakuje uli, to żeby informowali o tym policję. Może wspólnie uda się im ustalić złodzieja lub potwierdzić jego podejrzenia.
Po kradzieży w Suchej Horze na Słowacji, a teraz w Chochołowie. Śmiało można stwierdzić, że grasują tam złodzieje.
Pszczoły są niezwykle ważnymi owadami dla naszej planety. Nie tylko produkują miód, ale także zapylają rośliny, co umożliwia nam uzyskanie wielu owoców, warzyw i innych produktów rolnych.
Istnieje wiele gatunków pszczół, ale najważniejszymi są pszczoły miodne. To one wytwarzają miód, który jest jednym z najzdrowszych i najsmaczniejszych produktów spożywczych. Ponadto pszczoły miodne są jedynymi owadami, które potrafią utrzymać temperaturę wewnątrz ula na stałym poziomie, co umożliwia przetrwanie całej kolonii.
Niestety, populacje pszczół na całym świecie są zagrożone. Powodem tego jest m.in. zanieczyszczenie środowiska, zmiany klimatu, a także stosowanie pestycydów w rolnictwie. Wiele gatunków roślin nie może się rozmnażać bez zapylania, a brak pszczół może doprowadzić do znacznego spadku produkcji żywności. Dlatego też ważne jest, abyśmy chronili pszczoły i dbali o nie.
Jak podkreślają pszczelarze, przewożenie pszczół jest dla nich zabójcze, gdy temperatury nie są jeszcze ustabilizowane. Owady te są bardzo wrażliwe na zmiany temperatury, wilgotności oraz wibracje. Obecne warunki atmosferyczne nie sprzyjają przewożeniu rodzin pszczelich i w takich warunkach grozi im wyginięcie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie