Czy lepiej kupić mały, stary dom czy mieszkanie z rynku wtórnego?

W czasie takim jak teraz, kiedy ceny materiałów szybują w górę, coraz więcej osób zaczyna się zastanawiać czy budowa domu we własnym zakresie nie jest zbyt ryzykowna. Na nowo atrakcyjne zaczynają być starsze budynki. Zarówno jeśli chodzi o domy jak i o mieszkania. Zobacz dlaczego warto przyjrzeć się staremu budownictwu zamiast walczyć z budową nowego domu.

Stary dom czy budowa nowego?

Jeszcze rok lub dwa lata temu bez wątpienia powiedziałby budujmy nowy dom. Przecież nowy będzie dokładnie taki jak chcesz. Wybierzesz sobie działkę, wybierzesz projekt, dokonasz odpowiednich zmian przy budowie, a koszt będzie podobny, albo nieznacznie wyższy niż w przypadku starego budynku. Do tego budynek będzie w nowej technologii, będzie bardziej eko i będzie tańszy w utrzymaniu (przynajmniej przez pierwszych kilka lat). Wszystko wydawało się logiczne.

Dziś ceny działek poszły znacznie w górę. Koszty materiałów budowlanych biją rekordy inflacyjne. Wiele produktów, które były konieczny przy budowie nowego domu – takie jak drewno, stal czy styropian zdrożały nawet o 100% i więcej. Do tego bum na rynku sprawił, że ekipy budowlane również oczekują wyższego honorarium. Budowanie od zera dalej jest opłacalne dla developerów, bo w najgorszym wypadku podniosą ceny sprzedaży gotowych domów. Co jednak jeśli Kowalski wziął 400 000 kredytu a koszty budowy wzrosły do 550 000? Jak ma dokończyć budowę by nie wpaść w spiralę zadłużenia? Jak żyć latami mając niedokończony dom i wynajęte mieszkanie? Ryzyko znacznie wzrosło.

Dlatego właśnie uważam, że w chwili obecnej bezpieczniejszy wydaje się zakup czegoś, co już jest, czegoś co stoi kilka lat, daje się w tym zamieszkać i w najgorszym wypadku będzie wymagało remontów w przyszłości. Może być potrzebna wymiana instalacji wodnej, pieca, kaloryferów lub może będzie potrzebny remont łazienki lub termomodernizacja. Zwykle jednak nie są to rzeczy, które trzeba zrobić przed wprowadzeniem się. Nie muszą być też zrobione natychmiast. Kupując stary dom wiesz ile za niego zapłacisz. Możesz tak skalkulować koszty by mieć rezerwę na pewne naprawy. Jeśli coś nagle podrożeje możesz poczekać. Masz już jednak miejsce do życia, a nie budynek w stanie surowym. Zobacz ogłoszenia sprzedaży domów.

Drugim plusem starszych budynków jest to, że zwykle stoją one na znacznie większych działkach. Dziś ze względu na koszty wszyscy chcą możliwie jak najmniejszą działkę, bo ziemia jest droga. Kupując starszy budynek działkę w pewnym sensie dostajesz gratis.  Dwa podobne domy jeden z działka 1200 m2 a drugi 500m2 mogą mieć bardzo zbliżoną cenę. Kupując dom na wsi często możesz kupić dom nawet z kilkoma tysiącami metrów kwadratowych działki.

Zakup mieszkania z rynku wtórnego

Podobnie sytuacja wygląda obecnie z mieszkaniami. Co prawda tu ryzyko zmiany ceny nie jest aż tak duże. Kupując od dewelopera możemy mieć pewność, że cena z umowy jest wiążąca. Po stronie ryzyka jest, niestety, w dalszym ciągu wykończenie lokalu. Nie wprowadzisz się przecież do mieszkania, w którym nie ma drzwi wewnętrznych, podłóg czy łazienki i choćby bazowo wyposażonej kuchni. Tak właśnie wygląda mieszkanie w stanie deweloperskim. Do niedawna liczyło się zwykle koszt wykończenia na poziomie ok 1000 zł z metra. Teraz ta kwota bardziej zbliżyła się do ok 2000 i stopniowo rośnie.

Wybierając mieszkanie z rynku wtórnego mamy od razu pewien standard. Będzie on niższy, albo wyższy, ale w 95% procentach przypadków będzie dało się w takim mieszkaniu zamieszkać. Remonty można zrobić wtedy kiedy pozwolą na to fundusze. Może ceny spadną kiedy rynek nieruchomości trochę wyhamuje? Nawet jeśli nie, to możesz już w swoim mieszkaniu. Jeśli chcesz sprawdzić ceny mieszkań lub aktualne oferty zobacz mieszkania na sprzedaż na Sprzedawaczu.

Wybrać stary dom czy stare mieszkanie?

W starym domu masz więcej swobody, własną zieleń, ale zawsze wszystkie naprawy musisz realizować ze swoich oszczędności. Tu nie będzie funduszu remontowego, który nakładem wielu osób pozwoli na cykliczne naprawy budynku. Możesz jednak mieszkać poza miastem, cieszyć się przyrodą i mieć takie „większe” swoje miejsce.

Mieszkanie w bloku to sąsiedzi, problemy z parkowaniem, ale z drugiej strony zwykle bliżej do pracy czy do szkoły. Mniej niespodziewanych wydatków, bo zwykle wspólnota mieszkaniowa czy spółdzielnia dba o to, by instalacje w budynku działy bez zarzutu. Martwisz się tylko o swoich kilkadziesiąt m2.

Każdy ma inne potrzeby więc w tym zakresie nie będę udzielał sugestii. Jedyne co mogę polecić to sprawdzenie ofert z rynku wtórnego – dziś wyglądają one znacznie ciekawiej niż miało to miejsce niedawno. Oferty sprzedaży nieruchomości znajdziesz na Sprzedawacz.pl. Zapraszam!

materiał promocyjny