
Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w godzinach popołudniowych w Czarnym Dunajcu na drodze obok Dragona.
Jeden z samochodów wykonywał manewr skrętu w lewo. Kierowca Toyoty, aby go nie najechać, postanowił odbić w prawo. Wpadł do rowu i dachował. Przy okazji odbił się i zahaczył omijany samochód.
Na szczęście nikt nie został poszkodowany.
Do zabezpieczenia samochodów i miejsca zdarzenia skierowano strażaków z OSP Czarny Dunajec i JRG Nowy Targ. Na miejsce przybyli także policjanci. Ruch na jezdni odbywał się wahadłowo.
Fot. Piotr Duraj
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie