
W miniony weekend tatrzańscy policjanci odnotowali dwa poważne zdarzenia drogowe z udziałem motocyklistów. W pierwszym po zderzeniu skutera z samochodem 16-latek trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami. Kolejny kierujący jednośladem wybrał się na przejażdżkę mając blisko dwa promile alkoholu w organizmie.
W sobotę 23 kwietnia tuż po godzinie 22.00 dyżurny zakopiańskiej policji otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym na DK-47 w rejonie osiedla Spyrkówka.
- Ze zgłoszenia wynikało, że z nieznanych jeszcze przyczyn kierujący jednośladem nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym z naprzeciwka samochodem osobowym. Nieprzytomnego 16-letniego kierującego skuterem pogotowie przetransportowało do zakopiańskiego szpitala. Obrażenia były poważne, a życie młodego zakopiańczyka realnie zagrożone. Na miejscu zdarzenia śledczy prowadzili czynności, które pozwolą w wyjaśnieniu okoliczności tego zdarzenia - informuje asp.sztab. Roman Wieczorek, rzecznik tatrzańskiej policji
Do kolejnego zdarzenia z udziałem kierującego jednośladem doszło w niedzielę tuż przed północą w Zakopanem na ul. Bulwary Słowackiego. Policjanci zauważyli skuter, którym poruszał się młody mężczyzna bez kasku ochronnego jadąc bardzo blisko koryta potoku. Podczas podjętej kontroli drogowej od kierującego dało się wyczuć zapach alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że 32-latek z Zakopanego ma w organizmie blisko dwa promile alkoholu. Za jazdę motorowerem bez uprawnień i bez kasku ochronnego dostał wysoki mandat karny, lecz konsekwencje jazdy po alkoholu są o wiele surowsze.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!