
Trzymiesięczny areszt tymczasowy zastosował sąd wobec 29-letniego sprawcy podpalenia zabudowań gospodarczych w Ludźmierzu. Podejrzany usłyszał zarzuty i grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do nawet 10 lat.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 6.00 w Ludźmierzu przy ul. Grel. W ogniu stanęły zabudowania gospodarcze na terenie stadniny koni. Na miejsce wezwano liczne zastępy strażackie.
- Paliły się dwa budynki gospodarcze. Jeden z nich był połączony ze stajnią. Kiedy wybuchł pożar, stajenny powiadomił właścicieli i udało się wypuścić ze stajni wszystkie zwierzęta. Straty oszacowano na kwotę blisko pół miliona złotych - informuja asp. Dorota Garbacz, rzecznik nowotarskiej policji.
Miejsce pożaru objęte było monitoringiem, jednak początkowo wszystko wskazywało na to, że uległ on zniszczeniu.
- Po kilku godzinach udało się odtworzyć nagranie, na którym widać było moment podpalenia. Właściciel rozpoznał widocznego na nagraniu podpalacza. Okazało się, że sprawca, poprzedniego dnia przyjechał wraz z dziewczyną do stajennego, który był jego znajomym, na Sylwestra. Noc spędzili w pokoju na terenie posesji poszkodowanego. Ustalono, że podczas pożaru i trwania akcji gaśniczej sprawca podpalenia stał i przyglądał się wszystkiemu, po czym wsiadł z dziewczyną do bmw i odjechał w nieznanym kierunku. 29-latek nie odjechał daleko, gdyż około godziny 9.00 został zatrzymany przez policjantów ruchu drogowego w miejscowości Lasek, kiedy kierował nietrzeźwy swoim samochodem i został zatrzymany w Komendzie Powiatowej Policji w Nowym Targu - mówi Dorota Garbacz.
29-latek z województwa mazowieckiego już nie opuścił progów komendy.
- 1 stycznia br. został przesłuchany i usłyszał zarzuty spowodowania pożaru zagrażającemu mieniu w wielkich rozmiarach i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za popełnione przestępstwa zatrzymanemu, grozi kara pozbawienia wolności od roku do nawet do 10 lat. Prokurator z Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu, wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego, jakim jest tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na 3 miesiące - mówi Dorota Garbacz.
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Inteligencja warszawska powinien dostać conajmniej 10lat i oddać wszystkie pieniądze za materiał który wejdzie na odbudowę i robocizne