
W zeszłym tygodniu Centrala TOPR otrzymała zgłoszenie o zatrzymaniu krążenia u 68-letniego turysty, znajdującego się wraz z towarzyszami na czarnym szlaku w pobliżu Waksmundzkiego Potoku.
Na miejsce natychmiast wysłano śmigłowiec ratowniczy z zespołem ratowników, którzy mieli nadzieję na uratowanie życia poszkodowanego.
Wśród zgromadzonych na Rusinowej Polanie znalazły się osoby, które bez potrzeby wznosiły ręce w górę w geście przypominającym literę "Y". Wzbudziło to niepotrzebne zamieszanie i wprowadziło w błąd załogę śmigłowca, która w tym krytycznym momencie próbowała precyzyjnie zlokalizować miejsce, w którym znajdował się turysta z zatrzymaniem krążenia. Takie nieodpowiedzialne zachowanie kosztowało utratę cennego czasu potrzebnego na udzielenie pomocy.
Należy pochwalić towarzyszy turysty, którzy do przybycia ratowników prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową z zachowaniem wszelkich zasad, co mogło zwiększyć szanse na jego przeżycie. Niestety, nie wszyscy świadkowie zdarzenia wykazali się podobną rozwagą.
Po odnalezieniu właściwego miejsca ratownicy natychmiast przejęli akcję resuscytacyjną i przetransportowali turystę do szpitala w Zakopanem. Pomimo wysiłków ratowników i wsparcia jego towarzyszy, turysta niestety zmarł w szpitalu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie