
Biuro Obrony Praw Dziecka poinformowało na Facebooku, że w Tylmanowej podczas oazy, księża zawiązywali dzieciom ręce w ramach zabawy, by poczuły się jak Jezus w niewoli.
Jak mówią przedstawiciele Biura Obrony Praw Dziecka, podęli interwencję w tej sprawie. Prezes Biura Obrony Praw Dziecka ma złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
Do zabawy tej miało dojść podczas obozu Oaza Nowego Życia, stopień 2 w Tylmanowej. Jak mówią, miała ona polegać na tym, że dzieci muszą poruszać się same, ze związanymi rękoma po terenie i schodzić ze schodów w budynku, w którym były zakwaterowane, nie mogły też samodzielnie korzystać z toalety.
- Takie "zabawy" księży z dziećmi naruszają ich godność i narażają dzieci na niebezpieczeństwo. Upadek ze schodów osoby ze związanymi rękoma może zagrażać jej zdrowiu i życiu. Ograniczanie kilkunastoletniemu dziecku możliwości samodzielnego skorzystania z toalety i proponowanie mu przez dorosłego mężczyznę "pomocy" w tej czynności jest czymś niedopuszczalnym i może być interpretowane jako bardzo poważne naruszenie kodeksu karnego - mówią przedstawiciele Biura Obrony Praw Dziecka i zapowiedzieli, że po przeanalizowaniu sytuacji zdecydowali, że prezes Biura Obrony Praw Dziecka złoży w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Będziemy informować opinię publiczną o reakcji organów ścigania na nasze zawiadomienie w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie