
W sobotę 11 marca ratownicy TOPR dostali informacje o osobie, która wzywała pomocy w rejonie w rejonie progu Stawiarskiego w Roztoce.
- Najpierw ratownik dyżurny ze schroniska, a potem kolejni ratownicy obecni w Stawach starali się zlokalizować krzyczącego. W międzyczasie dostaliśmy zgłoszenie od turystki, której mąż wybierał się do Stawów i od poprzedniego wieczora nie było z nim kontaktu. Nie zameldował się w schronisku. Ostatecznie ok 12:15 ratownicy dotarli do ratowanego w trudnych warunkach w stromym terenie nieopodal szlaku zimowego ''Poza Kopę - informują na swojej stronie FB ratownicy.
Po zaopatrzeniu go w zapasowe obuwie, gdyż w nocy stracił jednego buta, ratownicy Sprowadzili go bezpiecznie z gór i przetransportowali do szpitala. W akcji brało udział 10 ratowników.
Film przedstawia warunki w jakich ratownicy dotarli do poszkodowanego - T.Kamiński/TOPR
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie