
W środę 12 kwietnia po godzinie 12.00 ratownicy TOPR otrzymali zgłoszenie od snowboardzisty, który podczas zjazdu z Rysów został porwany przez lawinę i po pokonaniu około 850 metrów, zatrzymał się 150 metrów powyżej powierzchni Czarnego Stawu.
Dzięki uruchomieniu plecaka lawinowego mężczyzna zdołał uniknąć poważnych konsekwencji.
- Po wywiadzie ze zgłaszającym zdarzenie nie było pewności, czy lawina nie porwała innych turystów podchodzących na Rysy, wobec czego z Zakopanego na Bulę pod Rysami przetransportowano trzech ratowników i psa lawinowego z zadaniem sprawdzenia lawiniska. W trakcie tych działań TOPR przetransportował śmigłowcem z rejonu Gładkiej Przełęczy narciarkę z urazem kolana - piszą na swojej stronie ratownicy TOPR.
Po dokładnym zbadaniu obszaru lawinowego oraz przeprowadzeniu rozmów ze świadkami obecnymi na miejscu, wykluczono możliwość obecności pod śniegiem innych osób.
Fot. TOPR
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie